Barnet – najlepsi z najlepszych

Jeśli się uczyć, to tylko od najlepszych. Drużynę Barnet Walking Football Team można zaliczyć do najbardziej znanych promotorów chodzonej piłki na świecie. O ich działalności opowie nam jeden z założycieli klubu, a także zawodnik Barnet – Shaun Scherrick.

Barnet Walking Football Team ma siedzibę w północno-zachodnim Londynie, w The Hive Barnet FC, około 15 minut od stadionu Wembley. Zespół powstał w 2015 roku po spotkaniu Shauna Sherricka, Mike’a Moate’a i Petera Speroniego oraz kilku przedstawicieli The Hive Foundation, organizacji charytatywnej działającej przy klubie piłkarskim Barnet FC. – Zobaczyliśmy w tv reklamę walking futbolu i postanowiliśmy spróbować – wspomina Scherrick. – Od początku możemy liczyć na wsparcie prezesa Barnet FC – Tony’ego Kleanthousa. Mamy własną dedykowaną stronę w programie meczowym, gdy gra pierwsza drużyna Barnet. Korzystamy z dostępu do The Hive Bar. Tam organizujemy imprezy charytatywne i zbiórki pieniędzy dla potrzebujących. Klub zaopatruje nas też w stroje meczowe.

W klubie trenuje około 130 graczy we wszystkich grupach wiekowych; 50+, 60+ i 70+. Trening mieszane dla kobiet i mężczyzn odbywają się dwa razy w tygodniu – we wtorki i w piątki. – Chodzenie za piłką nożną stało się częścią naszego życia. Jesteśmy rodziną piłkarską. która w mediach społecznościowych funkcjonuje 24 godziny na dobę, i może sie pochwalić liczbą około 4000 obserwujących – kontynuuje Shaun Scherrick. – Kiedy musieliśmy się zmierzyć z wirusem Covid, robiliśmy sobie zakupy, organizowaliśmy spotkania na czacie, aby podtrzymywać się na duchu. Nie jesteśmy tylko drużyną piłkarską. Zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest posiadanie zdrowego ciała i umysłu. Równie ważna jest dla nas świadomość zdrowia psychicznego i sprawność psychiczna. Zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest, aby każdy mógł w każdej chwili znaleźć i liczyć na partnera, z którym zawsze może porozmawiać o wszelkich problemach.

W Barnet Walking Football Team funkcjonuje kilka klubów tematycznych, które są zupełnie oderwane od piłki nożnej. Jednym z nich jest Klub Curry, w którym panowie i panie odwiedzają co miesiąc inną restaurację i degustują różne potrawy. Istnieje też grupa rowerowa, grupa spacerowa, a nawet grupa ogrodnicza, która współpracuje z lokalną społecznością ogrodniczą, uprawiającą warzywa dla banku zdrowej żywności. Członkowie klubu są bardzo dumni z współpracy z Dementia Club UK. Zawodnicy regularnie odwiedzają wybrane szpitale, w których pomagają wykonać najprostsze czynności, takie jak choćby przygotowanie herbaty. Mają też kontakt z chorymi jako osoby, z którymi w każdej chwili można porozmawiać na każdy temat – najczęściej tym tematem jest sport i piłka nożna. Ostatni mecz Barnet FC czy reprezentacji Anglii, to zawsze fascynujący temat do długiej dyskusji.

– W okresie Świąt Bożego Narodzenia współpracowaliśmy z organizacją charytatywną, dostarczając około 30 000 gotowanych posiłków dla potrzebujących dzieci. Często odwiedzamy lokalne szkoły. Dzięki darowiznom udało nam się ufundować kilkadziesiąt tabletów dla uczniów lokalnych szkół – opowieść Scherricka na temat pozaboiskowych aktywności Barnet wydaje się nie mieć końca. – W 2021 roku Barnet Walking Football Team otrzymał bardzo prestiżową nagrodę Middlesex FA Grassroots, jako Project Roku 2021. Jesteśmy bardzo dumni z tej nagrody Odzwierciedla ona to, kim jesteśmy. Od kilku lat zbieramy fundusze i podnosimy świadomość wielu problemów w naszej społeczności. Dotyczy to głównie kwestii społecznych i integracyjnych, a także takich jak na przykład LGBTQ w sporcie. Rok wcześniej klub był nominowany do uznanej na Wyspach nagrody London Sports za „wpływ na społeczność”. Podczas uroczystej gali, delegacja Barnet została doceniona przez Football Association (angielski odpowiednik Polskiego Związku Piłki Nożnej). W specjalnie przygotowanym na tę okoliczność filmie, działalność klubu komplementowali między innymi Książę William i trener reprezentacji Anglii Gareth Southgate. Nagrodą za całokształt pracy była wizyta na loży VIP stadionu Wembley, podczas meczu finałowego o Pucharu Anglii. Mecze o to trofeum cieszą się na Wyspach wyjątkową estymą, a zdobycie biletu na mecz finałowy od lat graniczy z cudem.

Wróćmy jednak na zieloną murawę, bo gra w walking futbol to przecież cała radość zawodników i zawodniczek. Zespół 60+ kilka tygodni temu wygrał ligę Middlesex FA, w której rywalizowało kilkanaście londyńskich i okolicznych drużyn. Drużyny we wszystkich kategoriach wiekowych co kilka tygodni uczestniczą w turniejach na terenie całej Anglii i nie tylko. Najdalszą podróżą jaką odbyli „Barnetowcy” promując walking futbol była wycieczka do Chin. Gdy pytamy Shauna Scherricka o możliwość przyjazdu do Polski odpowiada – Niech tylko znikną wszelkie blokady i z chęcią wybierzemy się do Polski. Zapraszamy też polskie drużyny do nas. Na pewno będziemy się wspólnie doskonale bawić, i miło spędzimy czas. Od początku istnienia walking futbolu w Polsce śledzimy doniesienia z waszego kraju i widać, że robicie świetną robotę. Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje. Jestem pewien, że prędzej czy później się spotkamy i zagramy razem w walking futbol, czyli grę, która nie tylko pozwala zachować formę, ale i zmusza do tego żeby jak najczęściej się śmiać i cieszyć z życia.

Trudno jednoznacznie ocenić ile osób w Anglii gra walking futbol. Jedni odchodzą, drudzy przychodzą ale szacuje się, że jest to liczba zbliżająca się do 100 000. Ponad 1000 klubów prowadzi regularne zajęcia dla zawodników i zawodniczek. Najczęściej są drużyny złożone z byłych piłkarzy i kibiców. Jest się od kogo uczyć i na kim wzorować.

PARTNERZY